Od czasu kiedy mamy zupełnie nową, wyremontowaną z zupełnie nowiuśkim sprzętem salę informatyczną staramy się o nią dbać na każdym kroku. Ja zainwestowałem w Ninjaloggera PRO po to, aby wiedzieć co uczniowie robią na komputerach – czy uczciwie pracują nad tematem zajęć (nie muszę chodzić po sali, bo wszystko widzę na swoim komputerze) i czy nie zajmują się tym, co mamy zabronione w regulaminie szkoły i sali informatycznej. Program zdaje egzamin, a uczniowie są zaskoczeni, że bez odchodzenia od biurka widzę doskonale co sobie poczynają (mogę tak też sprawdzać zadania, które aktualnie robią).